piątek, 16 października 2020

Pancaces

 Piątek, 16.10.2020

Mmm ... Kiedy zrobisz jeszcze takie naleśniki?

To chyba najlepsza rekomendacja.

Wiadomo, dzieci lubią słodkie. Moje słodziaki, zwłaszcza chłopaki, lubią bardzo.

Chcąc zrobić chorowitkom odrobinę przyjemności, pomyślałam, że to dobry pomysł na osłodzenie życia po tygodniowym siedzeniu w domu.

A nóż się skuszą... 

Prawda jest taka, że ledwie udało mi się w kadr złapać co nieco, już było po plackach 😁🥀


                  Pancaces           jesienne placuszki dla łasuchów

Potrzebujemy:

2 jajka

1,5 szklanki mleka

2 szklanki mąki

2 łyżeczki proszku do pieczenia

⅓ szklanki cukru

1,5 łyżki masełka lub oleju

1 łyżeczka olejku pomarańczowego

szczypta soli



Do miski wybijam jajka, mieszam miotełką, dolewam mleko. Mieszam.

Przesiewam mąkę z proszkiem do pieczenia, cukier, sól, olejek pomarańczowy i na koniec roztopione masełko lub olej.

Całość starannie mieszam miotełką i odstawiam na 15 minut.


Dobrze rozgrzewam teflonową patelnię.

Ciasto nabieram małą chochelką i piekę bez tłuszczu.




Placuszków pilnujemy. Smażą się naprawdę szybko. Tylko pierwsze są bardziej leniwe.




Podaję posypane cukrem pudrem, konfiturą pomarańczową lub dżemem brzoskwiniowym.

Świetnie się też sprawdzi syrop klonowy i miód.

Wszystkie chwyty dozwolone kiedy pod kołderką trzeba grzecznie siedzieć 💪😁🥀

Dużo zdrówka 😘🥴😁

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz