Leczo.
Wszystkim znane danie.
Pożywne i aromatyczne. Nie wymaga zbyt wielu akrobacji.
W dzieciństwie skórki z papryki były dla mnie udręką, ale zapach... powodował w żołądku Tsunami.
Leczo
Gdy za oknem deszczowo i dżdżysto
Składniki:
- 3 czerwone papryki
- 2 kiełbasy Toruńskie ( lub wasza faworytka )
- 2 cebule
- passata 1/2 szklanki
- 3-4 łyżeczki koncentratu pomidorowego
- olej do podsmażania 2 łyżki
- słodka papryka w proszku
- sól
Przygotowanie:
Obieramy cebulkę, kroimy w kostkę i przesmażamy na oleju, lekko solimy.
Kiełbasę kroimy w grubą kostkę i dodajemy jak cebulka już zmięknie.
Paprykę oczyszczamy i kroimy w kostkę lub paseczki.
Dodajemy do pięknie zaromatyzowanych składników.
Możemy przykryć, a gdy papryka zmięknie dolewam passatę i dodaję koncentrat pomidorowy.
Na tym etapie zsuwamy garnek z ognia, dodajemy do smaku paprykę i ponownie stawiamy garnek na ogniu.
Doprawiamy całość do smaku. Jeśli potrawa jest zbyt gęsta dodaję odrobinę wody.
My zajadamy leczo z chlebkiem, bułkami czosnkowymi. To u nas standard.
Spotkałam się też z wersją podawaną z ryżem.
Jesień, jesień, jesień ach to TY
SMACZNEGO
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz