środa, 6 stycznia 2021

Paszteciki z barszczem czerwonym

Środa, 06.01.2021.

Nieśmiała biel za oknem cieszy oczy. Przyjemny poranek się zapowiada dzisiaj.

W kuchni czeka już barszczyk ugotowany wczoraj wieczorem, który do towarzystwa potrzebuje pasztecików.

Takimi smakami mam ochotę Was dzisiaj ugościć ☕😁⛷️

Barszczyk

1,5 kg buraków

2 marchewki

2 pietruszki

seler

4 liście laurowe

kilka ziaren ziela angielskiego 

pieprz, sól

majeranek

1 łyżeczka cukru

1 łyżka octu lub soku z cytryny

Warzywa obieramy, myjemy. Kroimy w plastry buraki, a marchew i pietruszkę na   2-3 części, zależnie od wielkości.

Całość zalewamy zimną wodą, dodajemy liście i ziele, sól.

Gotujemy do miękkości i doprawiamy szukając satysfakcji dla swoich kubków smakowych. Majeranek można pominąć jeśli nie lubicie.




Farsz:

½ kg mięsa ( u mnie pieczona w rękawie szynka)

½ kg kiszonej kapusty

2 cebule

sól , pieprz , gałka muszkatołowa

3 łyżki oleju


Kapustę odsączam z soku, grubo kroję nożem i przesmażam na oleju.

Mieszam od czasu, do czasu i podlewam delikatnie wrzątkiem. Dorzucam cebulę i duszę całość do miękkości.

Odstawiamy kapustę aby przestygła. 

( Gorąca tępi noże w maszynce)

Kolejny etap, to przepuszczenie przez maszynkę mięsa i kapusty. ( Sitko z oczkami największymi).

W przypadku szynki, która jest mięskiem suchym dolewam do farszu sos z jej pieczenia.

Jeśli mamy karczek lub łopatkę nie ma takiej potrzeby, choć jest to dodatkowy bodziec smakowy i spoiwo dla masy. Można dolać rosołki lub oleju.

Masa ma mieć konsystencję spoistą taką, która nie będzie się rozsypywała.

Na pewno, zorientujecie się kiedy będzie odpowiednia 💪


Ciasto drożdżowe

450g mąki

35g drożdży

1 łyżka cukru

250 ml ciepłego mleka

100g masła w temperaturze pokojowej

3 żółtka

szczypta soli

żółtko i 1 łyżka mleka do posmarowania pasztecików przed pieczeniem.

Ja użyłam tylko mleka.




Ciasto wyrabiam w robicie. Końcówka - hak do ciast drożdżowych.

Ciasto jest delikatne, wilgotne i wdzięczne do pracy.

Dzielę ciasto na 4 porcje. Każdą z nich delikatnie rozwałkowuję na lekko podsypanym mąką blacie w prostokąt, wzdłuż dłuższego brzegu układam mięsny farsz i starannie zawijam.

Odcinam równolegle pozostałe ciasto i kroję 3-4 cm paszteciki. Układam na blaszce wyłożonej pergaminem i smaruję mlekiem.

Paszteciki piekę porcjami w 280°C 25 minut.

Tak postępuję kolejno z każdą porcją ciasta do wyczerpania składników.





Cechy charakterystyczne mojej propozycji...
Pulchne, delikatne, pachnące i maślane.
Na ciepło z barszczem rozgrzeją każdego zmarzlucha i poprawią nastrój każdego gderacza. 

Niewiele pracy a satysfakcja MOJA jest
😁🥀🖤⛷️☺️💪 
Pozdrawiam Noworocznie Serducha moje 😘🎄💃






 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz