niedziela, 13 października 2024

Puszysty deser cytrynowy z bitą śmietaną

 Ostatnimi czasy mam smaki na lekkie desery gdyż w sezonie jesiennym mam ochotę na łasuchowanie.

Fajnie jest otworzyć lodówkę i znaleść w niej coś co uwalnia endorfinki...

A to przepis do którego się wraca 😁


Potrzebujemy:

MASA TWAROGOWA

200g twarogu

200ml 30% śmietany

200 ml gorącej wody

Galaretka cytrynowa

CHRUPKA KOKOSOWA:

1 łyżka masła 

1 łyżka cukru

50g kokosu

masełko z cukrem roztapiamy na małym ogniu, dosypujemy kokos i mieszamy. Studzimy.




❗Ponadto❗


Galaretka pomarańczowa

300ml wrzątku

Zalewamy galaretkę wrzątkiem,

przelewamy do płaskiego naczynia.

Gdy galaretka stężeje kroimy ją w kostkę i dodajemy do masy serowej.


MASA SEROWA:


* galaretkę cytrynową zalewamy wrzątkiem,studzimy.

* jak galaretka ostygnie, ubijamy śmietanę

* blendujemy ser

* do sera wlewamy ostudzoną galaretkę i miksujemy

*dodajemy ubitą śmietanę do masy serowej i delikatnie mieszamy szpatułką

* dodajemy pokrojoną w kostkę galaretkę brzoskwiniową

* mieszamy i przekładamy masę do pucharków 

wykładamy do 3/4 wysokości pucharka i chłodzimy


Kolejny etap:

Ubijamy śmietanę z cukrem pudrem na sztywno.

Ozdabiamy deser.

Całość posypujemy chrupką kokosową

Chłodzimy😁

Smacznego Kochaniii 😁💝



piątek, 20 września 2024

Szarlotka

Mam zapisaną w swoich wspomnieniach szarlotkę, ktòra wyglądała, pachniała i smakowała najlepiej na świecie!!

Piekła ją moja babcia w piecu opalanym drzewem...

Piec był w odcieniu błękitu i miał metalowe drzwiczki. Nie miał czasomierza, termometru i szklanych drzwiczek przez ktòre możnaby mieć wgląd w proces pieczenia.

Zawsze zachodziłam w głowę skąd Babcia wiedziała kiedy wyjąć dobro z magicznego piekarnika.

Tak czy inaczej mam w głowie taki obraz...

Wbiegam przez kuchnię do pokoju a tam zniewalający zapach. Na dużych blachach przykryte ściereczkami pachnące szarlotki pokrojone w rąby. Nie mogłam się oprzeć... 

Odświeżam wspomnienia podając przepis na szarlotkę , która wpasowała się smakowo w dawne wspomnienia 😁💙 


Farsz z jabłek:

1,5 kg jabłuszek

5 łyżek cukru 

1/2 łyżeczki cynamonu

Jabłka myjemy, obieramy, usuwamy gniazda nasienne, ścieramy na tarce o dużych oczkach. 

Wykładamy na dużą patelnię z powłoką nieprzywieralną dodajemy cukier i cynamon. Przesmażamy całość 20 minut od czasu do czasu mieszając.


Ciasto:

320g mąki pszennej 

200g zimnej margaryny

50g smalcu

1,5 łyżeczki proszku do pieczenia 

5 łyżek cukru 

1 jajko

cukier puder do posypania po upieczeniu 

Wszystkie składniki odmierzamy i lądują w misce lub dzieży robota.

Wyrabiamy do połączenia składników. 

Dzielimy na dwie części i chłodzimy 15 minut w zamrażarce.

Ciasto się chłodzi, jabłka już stygną a my rozgrzewamy piekarnik 

180 stopni C

Blaszkę 22/27  lub tortownicę 25 cm wykładamy papierem do pieczenia.

Na spód blaszki wykładamy w miarę równo jedną część ciasta na ciasto jabłka. Również wygładzamy masę i na jabłka wykładamy ciasto odrywając kawałki układamy nakładając delikatnie na zakładkę na całej powierzchni.

Pieczemy 45-50 minut do zezłocenia się wierzchu.

Mamy w naszych piekarnikach podgląd więc zaglądamy ( straszne to u nas lubimy 😀 endorfinki! )

Po upieczeniu cukier puder, waniliowe lody, kawa...

Co kto lubi ! 

I za kilka dni... Znowu zakasamy rękawy i obieramy te jabłka i cieszymy się życiem...

Wrzesień 🍎 

Sądy pełne🍎🍎🍎

Smacznego 🥰


sobota, 17 sierpnia 2024

Placuszki z borówkami

 Jestem sentymentalna...

Docieram pomału w swoim życiu w okres zwany j.e.s.i.e.n.i.ą. 🌻💚

Mam czas na to żeby się zatrzymać, wsłuchać, przyjrzeć...

Jest yle małych rzeczy wokół dających poczucie sensu istnienia 😁

Przyglądając się sobie myślę, że gdybym nie była mamą nawet moje gotowanie wyglądałoby zupełnie inaczej.

Nawet taka przestrzeń nabrała takiego a nie innego kształtu dzięki macierzyństwu...

Niesamowite! ❤💚💙💛❤💙

Zapraszam zatem.

Ten przepis ewidentnie dla dzieci 💙

Pod dzieci 💚

I dzięki nim! ❤

🍥 do miski przesiewam 🍥

2 szklanki mąki

1/4 szklanki cukru

2 łyżeczki proszku do pieczenia

1/2 łyżeczki sody

szczypta soli

1 i 3/4 szklanki maślanki

( lub mleko z 1/2 łyżeczki soku z cytryny )

1/4 szklanki oleju

2 jajka

skórka otarta z 1 cytryny

( cytrynę przed starciem skórki szorujemy i spażamy wrzątkiem )

🍥 składniki mieszam miotełką do połączenia 🍥

Ciasto jes gładkie ale ma grudki

Tak ma być

Smażymy małe placuszki na maśle.

Po wyłożeniu masy na patelnię, układamy na każdym placuszku na surowe ciasto po 4-5 borówek.

Przekładamy na drugą stronę.

Przekładamy na ręcznik papierowy.

Smażymy do wyczerpania się ciasta.

Można podać z kleksem śmietany lub syropem klonowym ale obronią się same#

Placuszków wychodzi sporo więc można prrzygotować je z połowy porcji.

U nas znikają mimochodem 😁

Smacznego zajadania 😁😁😁